Próchnica nie ma wakacji. Zadbajmy o zęby dzieci

Czytaj dalej
Izabela Ossowska

Próchnica nie ma wakacji. Zadbajmy o zęby dzieci

Izabela Ossowska

Coraz więcej dzieci zmaga się z próchnicą. Chore ząbki mają już nawet roczne niemowlaki. Dlatego wakacje to czas na odpoczynek, ale nie od dokładnego szczotkowania zębów

Próchnica atakuje szczególnie w wakacje. Lato to okres, kiedy dzieci po całym dniu szaleństw często zapominają o szczotkowaniu zębów. Tymczasem płytka nazębna, czyli żółtawy nalot złożony z resztek pokarmu, powoduje próchnicę błyskawicznie. Już po 2-3 tygodniach może pojawić się odwapnienie szkliwa, które jest początkiem próchnicy - ostrzegają stomatolodzy.

W jamie ustnej żyje około 300 gatunków bakterii, a ich łączna liczba osiąga prawie 50 miliardów, niektóre powodują próchnicę. Najczęściej na jej rozwój wpływa spożywanie słodyczy, zawierających dużą ilość węglowodanów oraz niewłaściwa higiena jamy ustnej. Jak pokazują wyniki badań Akademii Zdrowego Uśmiechu, ponad 58 proc. przebadanych dzieci ma próchnicę. Problem dotyczy średnio 2 zębów stałych oraz 5 zębów mlecznych. W ciągu ostatnich 5 lat Akademia Zdrowego Uśmiechu przebadała aż 38,5 tys. przedszkolaków. Przekrojowe wyniki badań przeprowadzonych w 560 przedszkolach w Polsce są przerażające. A może być jeszcze gorzej, ponieważ... mamy wakacje.

Próchnica mleczaków też boli

Próchnica jest często bagatelizowana przez rodziców, wychodzących z założenia, że mleczaków nie trzeba leczyć bo i tak wypadną. Tymczasem próchnica mleczaków powoduje poważne problemy. Jeden zainfekowany ząb może zainfekować pozostałe, a w przyszłości nawet prowadzić do kłopotów z wyrzynaniem się zębów stałych czy też nieprawidłową wymową.

- Moje dzieci mają problem z próchnicą i mam świadomość, że to ze względu na to, że jedzą dużo słodyczy - mówi nam pani Aneta, mieszkanka Makowa Mazowieckiego, mama dwóch córek 12-letniej Amelki i 4-letniej Edyty. - U starszej córki próchnica pojawiła się po raz pierwszy na jedynkach, kiedy ta miała zaledwie dwa lata. Dość szybko zareagowaliśmy, myliśmy jej dokładnie zęby i na szczęście ta próchnica już się nie rozprzestrzeniała. Z córką chodzimy regularnie do dentysty na lakowanie. Amelia ma lakowany każdy nowo wyrżnięty ząb. Na szczęście córki w tej chwili problem próchnicy nie dotyczy. Co ciekawe, to nie należy ona do dzieci, które przykładają specjalną wagę do mycia zębów. Zazwyczaj muszę na nią krzyknąć, żeby sobie o myciu przypomniała. Zawsze mówię, że córka jest wzorcowym przykładem dziecka, które zębów nie myje, a próchnicy nie ma. Oczywiście to pewnie duża zasługa lakowania - opowiada nam pani Aneta, dodając: - Młodsza córka choć zęby myje nawet cztery razy dziennie, ma bardzo duży problem z próchnicą. Pomimo młodego wieku ma już dwie plomby i regularnie musi odwiedzać dentystę. Plomby ma w zębach bocznych, przednich za radą dentysty nie plombujemy. Przednie zęby wypadają jako pierwsze, natomiast tylne dużo później, więc jest obawa, że zarażą się od nich inne stałe już zęby. Edyta je dużo słodyczy, ale też długo piła słodkie herbatki przez butelkę ze smokiem. Teraz niestety widzimy tego efekty - dodaje nasza rozmówczyni.

Zdaniem mieszkanki Makowa wizyty u dentysty z małym dzieckiem są kłopotliwe.

- Co prawda plombowanie mlecznych zębów nie boli, jednak wiadomo jak to jest z tak małym dzieckiem. Raz pójdziemy i córka siada chętnie na fotel, innym razem się zaprze i nie ma nawet mowy, żeby dentysta mógł zajrzeć do buzi. I też niestety wiadomo, że prywatne wizyty u dentysty to jednak duży wydatek dla nas rodziców.

Nie taki diabeł straszny

Warto jednak podkreślić, że w dzisiejszych czasach wizyta u stomatologa nie musi być traumatycznym przeżyciem dla malucha. Coraz częściej placówki stomatologiczne zamieniają się w bajkowe, kolorowe gabinety dostosowane do potrzeb dzieci. Można podczas wizyty posłuchać muzyki lub nawet obejrzeć bajkę.

- W moim gabinecie jest kącik zabaw. Dziecko ogląda bajkę siedząc na fotelu. Mam śmieszne oczy, które mogę założyć na rękę. Zakładam też zabawne maski. Mały pacjent może sobie również wybrać kolor plomby. Dzieci to bardzo lubią - mówi lekarz stomatolog Małgorzata Ciszkowska, która swój gabinet ma w Ostrołęce.

Spytaliśmy, jak rodzice powinni dbać o zęby dzieci, by uniknąć bolesnych problemów.

- Jeszcze kiedy dzieci nie mają ząbków, mama powinna im gazikiem nawiniętym na palec, przecierać dziąsła - wyjaśnia Małgorzata Ciszkowska. - W momencie, kiedy wyjdą im już zęby, powinniśmy je szczotkować nawet samą wodą. Są specjalne szczoteczki dla dzieci lub takie silikonowe, nakładane na palec.

Pani doktor radzi, by w momencie kiedy dziecku pojawią się pierwsze ząbki, przyjść na pierwszą wizytę do dentysty.

- Kiedy dziecko ma roczek można już sprawdzić, czy na jego ząbkach nie pojawiły się plamki albo osad. Dentysta pokaże, jak należy myć zęby i dbać o higienę jamy ustnej.

By uniknąć próchnicy najważniejsze, zdaniem naszej rozmówczyni, jest mycie zębów i właściwa dieta.

- Żeby próchnica nie wystąpiła, trzeba się wystrzegać nie tylko słodyczy - zaznacza. - Trzeba uważać na wszystkie kaszki, mleko modyfikowane, deserki, soczki, które bardzo często są słodkie. Dziecko nie musi jeść słodyczy, żeby mieć próchnicę. Najlepiej tego unikać. I w nocy nie dawać dziecku nic do picia poza wodą.

Zdaniem dentystki dzieciom do szóstego roku życia, a nawet później rodzice powinni pomagać w myciu zębów.

- Zazwyczaj dzieci nie myją zębów dokładnie - mówi. - Oczywiście, dziecko powinno myć ząbki samodzielnie, ale rodzic powinien po nim poprawić.

90 procent dzieci które trafiają na wizyty do Małgorzaty Ciszkowskiej ma próchnicę.

- To jest bardzo dużo. Nawet roczne dzieci mają ząbki z próchnicą. A ta może wpływać na pojawienie się u najmłodszych wad wymowy, obniżonego poczucia wartości (bo inne dzieci się śmieją że dziecko ma czarne zęby), problemów z gryzieniem pokarmów. U dzieci mogą pojawiać się ropnie. Wówczas trzeba przepisywać antybiotyki. Czasami trzeba pacjentowi ząbek usunąć. Jeśli dziecko na to nie pozwala, trzeba to zrobić w narkozie, a to jest jednak obciążenie dla małego organizmu.

W niektórych środowiskach wciąż funkcjonuje przesąd, że zębów mlecznych się nie leczy, bo one i tak wypadną.

- Zęby mleczne wypadają, owszem. Ale pierwsze siekacze wypadają w wieku 6-7 lat. Tylne są do 12. roku życia. W tym czasie dziecko musi czymś jeść. Poza tym próchnica z zepsutych zębów mlecznych może się przenosić na zęby stałe - zaznacza Małgorzata Ciszkowska.

Ząbki dzieci powinny być kontrolowane co najmniej raz na pół roku. W gabinecie można skorzystać z lakowania albo lakierowania zębów, które zabezpieczają przed rozwinięciem się próchnicy.

- Większość dzieci bardzo chętnie do mnie przychodzi - mówi dentystka. - Ważne jednak, by z wizytą nie czekać do momentu aż ząb zacznie boleć. Kiedy ząb zaczyna boleć u dziecka, to już bardzo późno na leczenie.

Wakacje to dla dzieci czas odpoczynku i wesołej zabawy, ale nie mogą być pretekstem, aby nasze pociechy zapominały o myciu zębów. Próchnica nie ma wakacji i bardzo szybko atakuje zęby, a nieleczona może wpływać na zdrowie całego organizmu.

Izabela Ossowska

Ryszard Kapuściński uważał, że być reporterem to przede wszystkim szanować drugiego człowieka, cenić prywatność, osobowość oraz wartości, które on wyznaje. Życie oraz owoce jego pracy zależą przecież od tego, co usłyszy, od tego, co inni dla niego zrobią. Takimi m.in. wartościami staram się kierować na co dzień również ja. W zawodzie jestem od 10 lat. Moimi zawodowymi "konikami" są: służba zdrowia, edukacja, tematy społeczne oraz wszystko, co związane jest z publikowaniem treści online.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.