Jarnuty. Ocalili najważniejsze - życie. Ale niewiele więcej...
Po pożarze państwo Mierzejewscy zostali bez dachu nad głową. Pomóżmy tej rodzinie odbudować dom! Dobre serca już ruszyły z pomocą...
Trwoga ogarnia na myśl, że ogień przy kominie mógł się zatlić nocą. Gdy na pięterku, wokół komina, w trzech pokoikach, spało czworo młodych ludzi i dwoje dzieci. Z piętra nie pozostało nic… przerażają czarne zgliszcza.
- Tej nocy ja tu spałam - mówi 21-letnia Karolina, rozglądając się z rozpaczą po zwęglonych ścianach. - Moja młodsza siostra Angelika, jej chłopak Andrzej i ich 10-miesięczny synek Antoś, a także dwaj nasi młodsi bracia - 5-letni Maciuś i 17-letni Michał.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień