Michał Kowalczyk

Nike Ostrołęka w finale III ligi. Do czterech razy sztuka?

Nike Ostrołęka w finale III ligi. Do czterech razy sztuka?
Michał Kowalczyk

Od piątku 10 maja siatkarki OTPS Nike Ostrołęka po raz czwarty z rzędu walczyć będą o awans do drugiej ligi. Po tym, jak zniknęły emocje związane z siatkówką męską na tym poziomie ligowym, Ostrołęka potrzebuje dużego sukcesu w tej dyscyplinie sportu. Dotychczasowe wyniki napawają optymizmem, ale... nie zapeszajmy.

Pierwsze podejście do II ligi miało miejsce w sezonie 2015/16. Wtedy zespół Nike był gospodarzem turnieju półfinałowego i wywalczył awans do finału po wygranej 3:0 z KKS Kozienice i porażce 1:3 z Jedynką Siewierz. Do II ligi droga była jednak zbyt daleka - dosłownie i w przenośni. Ostrołęczanki pojechały aż do Stargardu, gdzie rywalki były jednak silniejsze. Z Marbą Sędziszów Małopolski skończyło się wynikiem 0:3, ze Spójnią Stargard też 0:3, a z AZS Uniwersytetem Przyrodniczym Wrocław walka była zacięta, lecz zakończona wygraną wrocławianek 3:2. Drużyna Nike zajęła czwarte miejsce w tym turnieju. Ale czy to załamało ostrołęckie siatkarki? Ależ skąd - sezon później znów grały o awans.

Sosnowiec był za mocny

W sezonie 2016/17 drużyna Nike jak zawsze w dobrym stylu przebrnęła przez rozgrywki mazowieckie, a na półfinał pojechała do Bełchatowa. Tam odniosła komplet zwycięstw, pokonując Spartę Grodzisk Mazowiecki 3:0 i Skrę Bełchatów 3:2. Dzięki temu Ostrołęka była w końcu gospodarzem turnieju finałowego o awans do II ligi. Grały trzy zespoły, awans mógł uzyskać tylko jeden. Zawodniczki Nike rozpoczęły od wygranej z AZS AWF Biała Podlaska 3:0, ale Płomień Sosnowiec okazał się już za silny. Zawodniczki z Sosnowca wygrały 3:0 i to one wywalczyły ligową promocję.

Siatkarki Nike kolejny raz udowodniły przynależność do mazowieckiej czołówki i awansowały do półfinału III ligi także w sezonie 2017/18. W Olsztynie emocje sięgały zenitu - po zwycięstwie 3:0 z Danexem Siemiatycze i porażce 1:3 z Chemikiem Olsztyn, o awansie do finału decydował ostatni mecz - z dużo bardziej doświadczoną i mającą wysokie aspiracje ekipą AZS LSW Warszawa. Siatkarki Nike zagrały jednak kapitalnie, wygrały 3:2 po bardzo ciekawym spotkaniu. Finał znów był realny - tym razem w odległym Starym Sączu. Znów jednak nie udało się awansować - najpierw lepsza okazała się ekipa gospodyń Poprad Stary Sącz (3:0), a później zawodniczki Nike wygrywały pierwsze partie z Gedanią Gdańsk i Chełmcem Wałbrzych, lecz w obu przypadkach to rywalki wygrywały 3:1. Kolejny raz miejsce czwarte.

Długa droga do Wałbrzycha

Konsekwencja - to cechuje jednak zarząd, trenerów i zawodniczki OTPS Nike. Z żelazną konsekwencją budowana jest silna drużyna i nie da się ukryć, że w tym roku trenerzy Tomasz Pakieła i Dariusz Werpachowski dysponują bardzo mocnym, choć nadal młodym składem. W rundzie zasadniczej skończyło się kompletem zwycięstw, w fazie play-off udało się wywalczyć drugie miejsce w lidze, a podczas turnieju półfinałowego w Ostrołęce nasze siatkarki zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, wygrywając z Baryczem Janków Przygodzki 3:1, MKS Andrychów 3:1 i przegrywając z Sokołem Katowice 2:3. Drugie miejsce, awans do finału i... znów długa podróż.

A dokładnie - 553 kilometry. Tyle trzeba przejechać, by z Ostrołęki dotrzeć do Wałbrzycha. To właśnie zespół Chełmca Wałbrzych będzie gospodarzem turnieju finałowego. W półfinale ekipa Chełmca znakomicie zagrała w turnieju w Warszawie, wygrywając trzy spotkania - z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0, z Sokołem Mogilno 3:1 i AZS LSW Warszawa 3:0. Dla Nike mecz z gospodyniami finału będzie okazją do rewanżu za zeszłoroczną porażkę.

Kolejnym rywalem OPTS Nike będzie SAN Pajda Jarosław, czyli zespół słynący ze szkolenia młodzieży. W półfinale jarosławianki grały w Gdyni, wygrały tam dwa mecze z SMS Ostróda i Wieżycą Stężyca po 3:0. Porażka z Gdyńską Akademią Siatkówki 0:3 nie miała już żadnego znaczenia w kontekście awansu do finału. Co ciekawe, ta drużyna z Jarosławia jest zapleczem dla zespołu, który w tym sezonie wywalczył awans do pierwszej ligi.

Prezes: Jedziemy bojowo nastawieni!

Groźny będzie też Poprad Stary Sącz. To zespół, który wygrał turniej półfinałowy w Pile, w pokonanym polu stawiając Volley Piła, SMS Jastrzębie i AZS AWF Biała Podlaska.

Tyle historii, a teraz realna ocena najbliższych dni i planów na turniej finałowy. O opinię poprosiliśmy osobę, która zna klub i drużynę od podszewki.

- Jedziemy bojowo nastawieni. Rok temu graliśmy w turnieju finałowym, więc wiemy już jak taki turniej wygląda. Faktem jest, że mamy młody zespół składający się z wychowanek klubu, ale na pewno dziewczyny dadzą z siebie wszystko. Zespoły są nam znane, ponieważ z Wałbrzychem i Popradem Stary Sącz graliśmy już rok temu, a San Pajda to zespół złożony z tegorocznych finalistek Mistrzostw Polski juniorek. Awans uzyskają dwa zespoły, a w takich turniejach wszystko wydarzyć się może - mówi prezes klubu Dariusz Piersa.

Czy zespół OTPS Nike stać na awans? Kibice, którzy oglądali starcia półfinałowe, raczej są optymistami, a jak jest z prezesem Piersą?

- Ja jestem dobrej myśli. Nasz zespół pokazał w turnieju w Ostrołęce, że przy maksymalnej koncentracji potrafi zagrać bardzo dobrą siatkówkę, przykładem jest mecz z Andrychowem. Trzymajcie kciuki, my jedziemy walczyć o awans - zapowiada prezes.

W klubie mają cichą nadzieję, że w przypadku dobrego wyniku na turnieju finałowym, w przyszłości będzie można liczyć na dodatkowe wsparcie od sponsorów. W tym roku w klubie jest skromniej, m.in. z powodu niższej dotacji z miasta (o 50 tysięcy złotych), ale po wynikach tego nie widać. Młody i ambitny zespół Nike znów staje do walki o II ligę.

- Budżet klubu jest w tym roku o wiele mniejszy niż na przykład rok temu, a wyniki są podobne. Zatem wniosek nasuwa się sam, że warto inwestować w siatkówkę żeńską, a praca klubu, trenerów jest tego namacalnym dowodem. Zapraszam wszystkich, którzy chcą wspomóc klubu do kontaktu - mówi prezes Nike.

Kibicom pozostaje mieć nadzieję, że jeżeli nie do trzech, to do czterech razy sztuka. Oby Wałbrzych okazał się szczęśliwy. Turniej już w dniach 10-12 maja.

Michał Kowalczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.