Piotr Ossowski

Ostrołęka. Tajemnicza historia: stary basen w ruinie, najemca zniknął

Stary basen z zewnątrz wygląda fatalnie. Co jest w środku? Tego na razie nie  wie nawet miasto. Czeka  na decyzję sądu Fot. Piotr Ossowski Stary basen z zewnątrz wygląda fatalnie. Co jest w środku? Tego na razie nie wie nawet miasto. Czeka na decyzję sądu
Piotr Ossowski

W starej pływalni miała być sala zabaw dla dzieci. Tymczasem najemca, który nie zapłacił miastu ani złotówki, zniknął. Czyżby z tym, co się stamtąd jeszcze dało wynieść? Sprawa wynajmu starego basenu ma swój finał w sądzie. Miasto czeka na decyzję sądu o... wydaniu nieruchomości. Klucze do budynku ma „najemca”, a procedura jest taka, że po zerwanej umowie dzierżawy, właśnie sąd musi - postanowieniem - wydać nieruchomość właścicielowi.

Najemca piszemy w cudzysłowie, ponieważ ów ktoś - nie wiemy kto - po podpisaniu umowy nie zapłacił ani jednej raty. Przypomnijmy krótko: po kilku nieudanych próbach sprzedaży starego basenu miasto znalazło najemcę. Podpisano z nim w czerwcu umowę dzierżawy na 3 lata. Miał płacić ponad 6,5 tys. zł miesięcznie.

W dalszej części artykułu przeczytasz:

  • tajemnicznym najemcy, który ma kłopoty z płatnością
  • dewastacji obiektu
  • dlaczego nie można wejść do budynku
Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Piotr Ossowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.