Spółki pana marszałka nie przynoszą zysku. I nie będą

Czytaj dalej
Fot. Filip Kowalkowski
Karina Obara

Spółki pana marszałka nie przynoszą zysku. I nie będą

Karina Obara

Spółki pochłonęły już miliony z budżetu województwa i nie zanosi się, że zaczną wypracowywać zyski.

- Tak nie powinno być - uważa radny Leszek Pluciński (PO). Wtórują mu radni z PiS i PSL, domagając się doboru sprawniejszych menedżerów, którzy będą potrafili ten zysk wypracować. - Można zmienić wynagrodzenie szefów tych spółek, aby było ono uzależnione od efektywności. Marszałek jednak mówi stanowcze „nie”.

Na razie sytuacja jest taka, że spółki TARR i Lotnisko w Bydgoszczy wyciągnęły z budżetu marszałka już po 7,5 mln zł. KPSI, która ma za zadanie informatyzację województwa, została dokapitalizowana kwotą 1,4 mln zł.

Dlaczego Piotr Całbecki uważa, że spółki, takie jak Toruńska Agencja Rozwoju Regionalnego, Kujawsko-Pomorska Sieć Informacyjna i Lotnisko nie są od tego, aby przynosiły dochód?

Mają swoje zadania, które służą poprawie życia mieszkańców, to nie hipermarket i nie wolno nam tak naciskać.

Spółki dają, nie zarabiają

Marszałkowskie spółki KPSI, TARR i Lotnisko nie przynoszą dochodu. - To nie ich zadanie - mówi marszałek. Innego zdania są jednak radni Sejmiku.

Spółki podlegające zarządowi marszałka nie cieszą się dobrą opinią wśród radnych Sejmiku. Dlaczego? Zdaniem radnych, powinny przynosić dochód, a tak się nie dzieje. Jest odwrotnie.

W ubiegłym roku zostały dokapitalizowane pieniędzmi z budżetu województwa. 7,5 mln zł kosztowało objęcie akcji Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Toruniu. Drugie tyle objęcie akcji Portu Lotniczego Bydgoszcz. Kujawsko-Pomorska Sieć Informacyjna dostała 1,4 mln zł.

- To powinno się zmienić - uznał radny Leszek Pluciński z PO, namawiając, by postawić na takich menedżerów spółek, którzy nie będą zbyt ochoczo sięgać po pieniądze województwa. Wtórują mu również radni z PSL i PiS. Marszałek Piotr Całbecki uważa jednak, że spółki podlegające zarządowi województwa nie są od tego, by przynosiły dochód. Mają służyć lokalnej społeczności.

Co nam to daje?

Toruńska Agencja Rozwoju Regionalnego jest operatorem Regionalnego Funduszu Szkoleniowego, którego budżet wynosi blisko 34 mln złotych. Fundusz udziela małym i średnim przedsiębiorstwom wsparcia na kształcenie kadr i budowanie strategii rozwojowych.

- Na podniesienie kwalifikacji jednego pracownika będzie można dostać nawet 5 tys. zł - zapowiada Michał Korolko, prezes TARR. - Ze wsparcia skorzysta 1,5 tysiąca firm i ponad 6 tysięcy zatrudnionych, w tym osoby w wieku 50 plus i osoby o niskich kwalifikacjach. Dofinansowanie, w wysokości 50-80 proc. poniesionych kosztów, będzie można przeznaczyć na fachowe szkolenia i studia podyplomowe pracowników oraz wsparcie doradczo-szkoleniowe dla managementu ukierunkowane na rozwój, zmianę profilu działalności i optymalizację zarządzania w firmie. Przedsiębiorcy sami będą wybierać to, co jest im najbardziej potrzebne.

Ponadto TARR chce rozbudować Toruński Park Technologiczny przy ul. Andersa. Przygotowany zostanie teren inwestycyjny dla podmiotów gospodarczych na 34 wydzielonych działkach.

Hanna Proszek, prezes zarządu KPSI, która to spółka ma za zadanie informatyzację województwa, też jest optymistką.

- Wspólnie z lokalnymi samorządami sukcesywnie rozbudowujemy sieć tzw. PiAP-ów, czyli punktów darmowego dostępu do internetu - tłumaczy. - Turyści i mieszkańcy nie muszą wówczas wykorzystywać własnych limitów transmisyjnych. W Chełmnie i Świeciu uruchomiliśmy po 4 takie punkty. Na terenie województwa działa ich 44. Będzie kolejnych 5 na toruńskiej starówce.

Lasy, szkoły, strażacy

Od 1 lipca zostanie wdrożony do eksploatacji wojewódzki system powiadamiania ratownictwa medycznego. Ma to zwiększyć poczucie bezpieczeństwa mieszkańców poprzez szybsze i sprawniejsze zarządzanie zdarzeniami.

- Prowadzimy rozmowy w sprawie wykorzystania zasobów KPSI pod potrzeby systemów nadzoru i monitorowania lasów państwowych - dodaje Hanna Proszek.- Pozwoli to zwiększyć bezpieczeństwo w lasach, zwiększyć nadzór nad zasobami leśnymi (kradzież, śmieci, kłusownictwo itp.). Sukcesywnie realizujemy bezprzewodowe sieci Wi-Fi w szkołach (e-dzienniki, tablety zamiast zeszytów).

W najbliższym czasie na masztach KPSI pojawią się urządzenia transmisyjne Państwowej Straży Pożarnej. Parametry masztów (wysokość) pozwalają znacznie zwiększyć zasięg systemu łączności strażaków, co umożliwi sprawniejsze działania operacyjne.

Magdalena Mike-Gęsicka, dyrektor marszałkowskiego Departamentu Nadzoru Właścicielskiego, Rozwoju Gospodarczego i Transportu, tłumaczy, dlaczego spółki marszałkowskie nie muszą być dochodowe. Po pierwsze, pozwalają na to przepisy.

- Zadaniem spółek z udziałem województwa jest prowadzenie działalności ukierunkowanej na osiągnięcie celów publicznych, a tym samym na zaspokajanie potrzeb mieszkańców w sferach, w obrębie których cele te zostały wyznaczone. Celami tymi nie jest natomiast objęte przynoszenie przez nie zysku w postaci dywidendy.

Tyczy się to zresztą wszystkich spółek, w których kapitałowo zaangażowany jest samorząd województwa, a nie tylko Kujawsko-Pomorskiej Sieci Informacyjnej, Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego czy Portu Lotniczego Bydgoszcz.

- Zdarzają się sytuacje, gdy dany podmiot dla pełnego i właściwego wykonywania wyznaczonych mu zadań publicznych wymaga wsparcia finansowego - dodaje dyrektor Magdalena Mike-Gęsicka. - Przykładem może tu być Port Lotniczy Bydgoszcz SA, który to, podobnie jak większość podmiotów zarządzających regionalnymi portami lotniczymi w Europie, korzysta z pomocy operacyjnej, której udzielanie pozostaje zgodne z wytycznymi Komisji Europejskimi.

Karina Obara

Polityka, psychologia i kultura są ze sobą nierozerwalnie związane i dlatego fascynują mnie dziennikarsko. To, co ludzie wyprawiają na tych polach jest warte pokazania. Zdanie niech każdy wyrobi sobie sam:-)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.