Mieczysław Bubrzycki

Gmina Ostrów Mazowiecka. Wodociągi już zrobione, czas na... szkołę lotniczą

Mam taką    zasadę, że staram się jak najmniej siedzieć za biurkiem, a jak najczęściej być w terenie- Waldemar Brzostek Mam taką zasadę, że staram się jak najmniej siedzieć za biurkiem, a jak najczęściej być w terenie- Waldemar Brzostek
Mieczysław Bubrzycki

- Mój program wyborczy sprzed czterech lat zostanie zrealizowany w stu procentach - zapewnia Waldemar Brzostek. Rozmawiamy z wójtem gminy Ostrów Mazowiecka.

Od ilu lat jest Pan wójtem?

Od prawie dwudziestu.

To kawał czasu. Pamięta Pan swój pierwszy dzień pracy w charakterze wójta?

Pamiętam dzień, w którym zostałem wybrany. To było 5 listopada 1998 roku, na sesji rady gminy. W tamtym czasie wójta wybierali radni. Byłem wtedy dyrektorem szkoły w Nagoszewce i od kilku dni radnym powiatu. To był mój debiut w samorządzie. W głosowaniu 12 radnych poparło mnie, a 10 moją poprzedniczkę na stanowisku wójta.

W dalszej części dowiesz się co jeszcze potrafi zaskoczyć wójta oraz czy zamierza kandydować w najbliższych wyborach.

Pozostało jeszcze 92% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mieczysław Bubrzycki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.