Łyse. Opiekuję się nim, ale słabnę. Czy mogę liczyć, że państwo o niego zadba?
- Zastanawiałam się, czy zgodzić się na tę rozmowę, bo nie szukamy rozgłosu. Jednak to, co się dzieje obecnie w Sejmie, przekonało mnie - mówi Alicja Stempowicz, mama Łukasza, który od lat jest niesamodzielny.
W lipcu minie 16 lat od dnia, w którym młody, wysportowany student AWF, będąc na obozie w Pięknej Górze, dostał zawału. Najpierw trafił do Giżycka, stamtąd przetransportowany został helikopterem do Warszawy. Jak mówi mama, właściwie umarł, stąd jego późniejsze problemy, niedotleniony mózg, który nie wrócił do formy po reanimacji.
W dalszej części artykułu przeczytacie:
- jak wygląda bardzo trudne życie Łukasza i jego bliskich
- z czym się zmagają
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień